Spotkanie ze świadkiem historii

Coraz rzadziej mamy okazję wysłuchać relacji naocznych świadków dramatycznych wydarzeń II wojny światowej. Jedną z takich niezwykłych historii wysłuchali 28. lutego uczestnicy spotkania z Józefą Handzlik w Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej. Okazją do rozmowy były setne urodziny Pani Józefy, która podczas wojny pomagała więźniom Auschwitz.


W 1939 roku pani Józefa miała 16 lat. Wojna boleśnie doświadczyła jej rodzinę, której gospodarstwo przejęli Niemcy, gdyż znajdowało się na terenie powstającego obozu w Brzezince. Rodzina była wielokrotnie przesiedlana: do Monowic, Dworów, w końcu na Stare Stawy.
W 1941 roku Józefa rozpoczęła pracę w sklepie obuwniczym Baty znajdującym się przy oświęcimskim Rynku. Niewiele później jedna z jej koleżanek ze sklepu, Irena Bubec, trafiła w KL Auschwitz za nielegalną sprzedaż butów rodzinie żydowskiej. Józefa pomagała uwięzionej koleżance, dostarczając jej – za pośrednictwem cywilnych robotników pracujących na terenie obozu – lekarstwa. Irena Bubec przeżyła pobyt w obozie dzięki pomocy Józefy. Po wojnie obie kobiety się spotkały.

Pani Józefa nie poprzestała jednak tylko na pomocy swojej koleżance. Sklep Baty stał się z czasem punktem przerzutowym lekarstw dla więżniów obozu. Jedną z koleżanek ze sklepu, także uczestniczącą w organizacji pomocy dla więźniów, była Zofia Szewczyk (po mężu Zużałek) – siostra majora Piotra Szewczyka, cichociemnego z Babic,.
Józefa Hatłas współpracowała również z Heleną Stupką – legandarną oświęcimianką, współpracowniczką Armii Krajowej, która angażowała się, wraz z grupą kobiet, w pomoc więźniom Auschwitz organizując żywność, przekazując grypsy czy pomagając w ucieczkach. – Stupkowa potrzebowała zawsze żywności. Najwięcej chciała kaszy, ryżu, ziemniaków – opowiadała podczas spotkania pani Józefa.

Zapis wideo ze spotkania znaleźć można na stronie internetowej Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej. Wspomnień pani Józefy można również wysłuchać odwiedzając ciekawą, multimedialną wystawę oświęcimskiego Muzeum.


Jarosław Zięba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *