Szybciej do Krakowa

Wraz z nowym rozkładem jazdy pociągów (zaczął obowiązywać 12 czerwca) można szybciej dojechać do Krakowa z Kęt, Andrychowa czy Wadowic. Wszystko dzięki łącznicy, którą oddano do użytku w Kalwarii Zebrzydowskiej. Przyspieszone zostały także kursy pociągów na linii Oświęcim-Kraków.


Linia kolejowa nr 117 od lat cieszyła się złą sławą wśród pasażerów. Na pokonanie trasy pociągiem z Kęt, Andrychowa czy Wadowic do Krakowa trzeba było poświęcić zdecydowanie więcej czasu niż samochodem, nawet w godzinach szczytu komunikacyjnego. W ostatnim czasie sytuacja znacząco się poprawiła dzięki modernizacji linii. Już wiosną podróż trwała krócej, a od nowego rozkładu jazdy, który wszedł w życie 12 czerwca, skróciła się o kolejne kilka minut. Dzięki wybudowaniu łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej pociągi nie będą musiały wjeżdżać na stację Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona i zmieniać kierunku jazdy. Zgodnie z nowym rozkładem jazdy podróż z Andrychowa do Krakowa Głównego trwa obecnie godzinę i czterdzieści minut.

To jednak nie ostatnie dobre informacje dla podróżujących na tej trasie. Jeszcze w tym roku mają zostać oddane do użytku trzeci oraz czwarty tor między Krakowem Głównym a Krakowem Zabłociem, co skróci czas przejazdu o kolejne kilka minut.
Szybsza podróż i lepsze funkcjonowanie kolei sprawia, że coraz więcej pasażerów korzysta właśnie z tej formy transportu. Problemem jest jednak ilość pociągów. Obecnie na trasie kursuje 7 par pociągów. Zdaniem specjalistów, aby linia spełniała swoją funkcję, potrzebnych jest 12 par połączeń. Stąd w internecie pojawiła się petycja do władz województw małopolskiego i śląskiego o zwiększenie liczby połączeń. W ciągu miesiąca apel podpisało ponad 2600 osób.

Mamy także dobre wieści dla podróżujących na linii Oświęcim – Kraków Główny. Tutaj pociągi także przyspieszyły i z Oświęcimia do stolicy województwa można dojechać już w godzinę i pięć minut, a z powrotem nawet szybciej. Pociąg Kolei Małopolskich wyjeżdżający z Krakowa o godzinie 18.50 dojeżdża do Oświęcimia w rekordowym czasie jednej godziny i jednej minuty! Przyspieszenie możliwe jest dzięki kończącej się modernizacji linii Oświęcim – Trzebinia.

Niestety, gorsze informacje napływają z drugiej części tej linii. Już niebawem zakończy się jej remont, co umożliwi – jeszcze w tym roku – podróż z Oświęcimia i Brzeszcz do Bielska-Białej. Z pierwszych informacji wynika jednak, że poza pociągami dalekobieżnymi i międzynarodowymi, które nie zatrzymują się na wszystkich stacjach, pociągi pasażerskie kursowały będą między Oświęcimiem a Czechowicami tylko w weekendy. Petycję o uruchomienie, po zakończeniu remontu linii, pociągów pasażerskich na tej linii wystosowało do władz wojewódzkich Stowarzyszenie Beskidzki Dom.