Miłorząb z Hiroszimy rośnie w Alei Drzew Pamięci

Drzewo wyhodowane z sadzonki japońskiego miłorzębu z ogrodu Shukkei-en w Hiroszimie, które przetrwało wybuch bomby atomowej, 6 sierpnia 1945 roku, zasadzono w Alei Drzew Pamięci w parku na Zasolu. Miłorząb znajdował się 1,4 km od epicentrum wybuchu atomowego. Jednak cudem przetrwał, pomimo dużej fali uderzeniowej, promieniowania. Ma ponad 200 lat i 17 metrów wysokości. I choć jest znacznie pochylony trzyma się mocno.

W ceremonii obok prezydenta Oświęcimia Janusza Chwieruta wziął udział ambasador Japonii Akio Miyajima. Byli też samorządowcy z gminy Oświęcim, powiatu, poseł Marek Sowa, wicedyrektor Muzeum Auschwitz – Birkenau Andrzej Kacorzyk, prezes Fundacji Pomnik Hospicjum Miastu Oświęcim Helena Wisła, dyrektorzy szkół, instytucji kultury, Międzynarodowego Domu Spotkań Młodzieży oraz młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 5 i Szkoły Podstawowej nr 7. Datę spotkania wybrano nieprzypadkowo. 8 maja mija bowiem 78. rocznica zakończenia II wojny światowej. – Świat, który po tych tragediach się odbudowuje, ma być lepszym światem. Tak, jak to drzewo z Hiroszimy, które praktycznie zniszczone, jednak się odrodziło – powiedział prezydent Janusz Chwierut. – Człowiek w swoim postępowaniu czyni i dobrze i źle. Naszym obowiązkiem, wszystkich, jest to, aby w tym współczesnym świecie działać na rzecz pokoju, praworządności, praw człowieka. Abyśmy budowali lepszy, bezpieczny świat – dodał.
Drzewko zasadzili wspólnie prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut, ambasador Japonii Akio Miyajima i wicedyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau Andrzej Kacorzyk.
– Jestem ogromnie poruszony, gdy pomyślę o tym, że to drzewo, które jest świadkiem historii i nadziei na przetrwanie będzie żyć dalej w Alei Drzew Pamięci, mieście, które też było świadkiem i odrodziło się po innej ogromnej tragedii w dziejach ludzkości – mówił ambasador Japonii. – Tragedia, jak ta tutaj oraz ta w Hiroszimie nie powinny się nigdy więcej powtórzyć. Musimy o nich pamiętać i tę pamięć przekazać kolejnym pokoleniom – dodał. – Wyrażam nadzieję, ze zasadzone drzewko stanie się wielkim symbolem zaangażowania na rzecz pokoju oraz przyjaźni pomiędzy Oświęcimiem i Hiroszimą – zakończył.


Nawiązując do Alei Drzew Pamięci wicedyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau Andrzej Kacorzyk powiedział: Powstaje aleja pamięci, to aleja strażników pamięci, którzy przybyli tutaj z różnych zranionych miast na świecie, by będąc symbolem tamtych miejsc Dachau, Guerniki, Kijowa, Hiroszimy czuwać i nad tą pamięcią o Shoah. Pamięcią o ofiarach niemieckiej nazistowskiej nienawiści. ( …) Niech te (….) drzewa w parku wzmacniają w nas siły do działania tu i teraz. O pokój, o wolność, o nas, o człowieka.

Miłorząb rośnie obok drzew z Guerniki, Dachau oraz Ukrainy, które posadzono w ramach projektu pokojowego realizowanego przez miasto Oświęcim. Jest darem miasta Hiroszimy. – Pomimo niszczących skutków wybuchu bomby atomowej z wypalonych pni drzewa ponownie zakiełkowało życie dając mieszkańcom Hiroszimy odwagę i nadzieję do dalszego życia wraz z mocnym apelem o zniesienie broni jądrowej i urzeczywistnienie trwałego pokoju na świecie – napisał w liście burmistrz Hiroszimy Kazumi Matsui. – Wyrażam nadzieję, że ta sadzonka miłorzębu, starannie pielęgnowana i kochana przez mieszkańców Oświęcimia wyrośnie i rozkwitnie jako symbol pokoju. Oba miasta dzielą wspólną misję przekazywania pamięci o wojnie przyszłym pokoleniom w przekonaniu, że ta historia nie może się nigdy powtórzyć. (…) Znaczące jest to, że miasto Oświęcim stworzyło Aleję Drzew Pamięci. Projekt pokojowy polegający na sadzeniu drzew z różnych miejsc na świecie, w których mieszkańcy ucierpieli w wyniku tragedii historycznych. Aby przekazać wspomnienia i odnowić życzenia pokoju – podkreślił.
Oświęcim i Hiroszima wspólnie działają w Stowarzyszeniu Miast Orędowników Pokoju i Inicjatywie Burmistrzowie dla Pokoju.


Zasadzenie miłorzębu zostało realizowane w ramach obchodzonego w Oświęcimiu w 2023 Roku Inicjatyw Pokojowych.