Młody bohater

Ta historia zaczyna się tragicznie. Kolejne jej odsłony pokazują jednak olbrzymie pokłady dobra drzemiące w ludzkich sercach. Pozwala także uwierzyć, że dzisiejsza młodzież nie jest tak zła, jak wielu ją postrzega.

Pomagał ofiarom wypadku

13-letni Kacper z Babic był jedną z pierwszych osób, które pomagały ratować ofiary tragicznego wypadku, który miał miejsce w Harmężach w nocy z 11 na 12 sierpnia. Zginęło wtedy trzech młodych mężczyzn. W feralnym momencie Kacper przebywał u znajomych. Gdy tylko usłyszał huk rozbijanego samochodu wraz z mamą i znajomymi ruszyli na ratunek ofiarom wypadku. To oni powiadomili służby ratunkowe. Nie czekali jednak biernie na ich przyjazd. Kacper zabezpieczył miejsce wypadku i wraz z koleżanką Oliwią oraz mamami przystąpili do reanimacji poszkodowanych. Kacper był przygotowany do takiego działania. Od najmłodszych lat chciał być strażakiem, jest członkiem młodzieżowej grupy pożarniczej Ochotniczej Straży Pożarnej. Zaledwie kilka dni przed wypadkiem wrócił z obozu strażackiego. Do udzielania pierwszej pomocy przygotowuje się już od kilku lat. Ta akcja była dla niego wielkim sprawdzianem. Choć walka o życie poszkodowanych w wypadku została przegrana, Kacper zdał ten egzamin.

Zbiórka na sprzęt dla jednostek

To dopiero początek pięknej historii. Kacper postanowił, aby „skorzystać” z olbrzymiej tragedii, która wydarzyła się w pobliżu jego domu . Wykorzystując zainteresowanie swoją osobą zorganizował na portalu zrzutka.pl zbiórkę funduszy, które przeznaczone zostaną na sprzęt dla jednostek ochotniczych straży pożarnych: torby medyczne R1 oraz defibrylator AED.
– Niejednokrotnie to strażacy jednostek OSP znajdują się na miejscu różnych wypadków jako pierwsi, jednak aby udzielić fachowej pomocy potrzebują sprzętu ratującego życie – mówi Kacper.

13-latek nadal marzy, aby w przyszłości zostać strażakiem. Zachęca też swoich rówieśników, aby zapisywali się do pobliskich jednostek OSP i wstępowali w szeregi młodzieżowych drużyn pożarniczych oraz korzystali z ich zajęć. – Tam zdobędą odpowiednią wiedzę z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej i zabezpieczeń w nagłych wypadkach – tłumaczy Kacper.

Sprzęt zakupiony i przekazany

Zbiórka okazała się dużym sukcesem. Na apel Kacpra odpowiedziało ponad 200 osób. Większość wpłacała datki wielkości 20-50 zł, jednak byli i tacy, który darowali po kilkaset złotych. Koleżanki i koledzy jednego z chłopców, który zginął w wypadku wpłacili 1000 zł. Planowana kwota 15 000 zł została zebrana na dwa miesiące przed planowanym terminem zakończenia akcji.

Dzięki zabranym funduszom Kacper mógł zakupić obiecany sprzęt. Okazją do jego przekazania były powiatowe zawody sportowo-pożarnicze, które odbyły się 9 września w Piotrowicach. – Przekazałem zakupione rzeczy dwóm jednostkom. Defibrylator AED otrzymała jednostka OSP Harmęże. Natomiast torby medyczne oraz drugi defibrylator AED, który otrzymałem od Prezesa Zarządu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP przekazałem jednostce OSP Brzezinka – informuje Kacper dziękując wszystkim, którzy dołożyli „cegiełkę” do darów.

To jednak nie koniec akcji. Będzie jeszcze jeden defibrylator, który obiecała przekazać firma Passio Poland. Kacper postanowił, że zostanie on umieszczony w miejscu ogólnodostępnym i monitorowanym. W tej chwili nie wiadomo jeszcze gdzie dokładnie trafi sprzęt.


Jarosław Zięba