Piłkarskie święto w Osieku

Choć do rozegrania pozostała jeszcze jedna kolejka, wiadomo już że mistrzem ligi okręgowej została Brzezina Osiek. O historycznym sukcesie zdecydowało okazałe (4:0) zwycięstwo z LKS-em Bobrek, które obserwowało prawie tysiąc kibiców.


Na dwie kolejki przez zakończeniem rozgrywek ligi okręgowej w Małopolsce Zachodniej Brzezina Osiek i LKS Bobrek miały po 66 punktów. Los chciał, że w przedostatniej rundzie oba zespoły trafiły na siebie. Mecz spotkał się z olbrzymim zainteresowaniem kibiców, na stadion w Osieku przyszło ich prawie tysiąc! Wszyscy liczyli, że miejscowi w końcu dopną swego i wywalczą awans do V ligi, który przez dwa ostatnie lata tracili w końcówkach sezonów.
Piłkarze z Osieka postanowili losy meczu rozstrzygnąć już na samym początku. Prowadzenie objęli w 7. minucie po rzucie karnym wykonywanym przez Michała Szewczyka. Ten sam zawodnik 20 minut później podwyższył na 2:0. Gdy jeszcze przed przerwą Mateusz Piwowar podwyższył na 3:0, kibice byli przekonani, że mogą zacząć świętować awans. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:0 (3:0) po kolejnym golu Piwowara i cały Osiek mógł świętował awans do V ligi. Piłkarze z Bobrka także mają jeszcze szansę na grę w przyszłym sezonie o szczebel wyżej. Mają już bowiem gwarancję zajęcia drugiego miejsca, które premiowane jest udziałem w barażach. O awans do V ligi zespół z gminy Chełmek powalczy z wicemistrzami innych grup „okręgówki”.
Niwa walczy o awans,
Orzeł o baraże
Dużą szansę na powrót do IV ligi mają piłkarze Niwy Nowa Wieś. Zespół z gminy Kęty zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli V ligi ustępując zaledwie o jeden punkt rezerwom Hutnika Kraków i wyprzedzając – o dwa punkty – Garbarnię Kraków. Do IV ligi awansują dwie drużyny, losy awansu są więc w rękach Niwy. Tym bardziej, że w ostatniej kolejce Hutnik będzie pauzował. Jeśli więc zespół z Nowej Wsi odniesie dwa zwycięstwa, awansuje na pierwsze miejsce. Rywalami Niwy będą: Węgrzcanka Węgrzce Wielkie (wyjazd) oraz Raba Dobczyce (u siebie). Oba zespoły znajdują się w dolnej części tabeli, jest więc spora szansa, że Niwa po roku powróci w szeregi czwartoligowców.

Szanse na udział w barażach o III ligę ma Orzeł Ryczów. Zespół z gminy Spytkowice zakończył już rozgrywki (w ostatniej kolejce otrzyma 3 punkty za walkower z wycofanym z rozgrywek Podhalaninem Biecz) i będzie w weekend czekał na wieści z Bochni, gdzie z tamtejszym KS-em zagra drugi w tabeli Glinik Gorlice. W przypadku porażki zespołu z Gorlic Glinik i Orzeł będą miały po tyle samo punktów (78). Mają też remisowy bilans bezpośrednich spotkań (3:1 i 0:2). W takim przypadku o pozycji decyduje bilans bramkowy całego sezonu, a ten lepszy ma Orzeł.
JZ

foto: Fotoliga/Tomasz Bryś